Lata 30. były erą przemian i wyzwolenia mody, szczególnie kobiecej. Dominował wówczas minimalizm, skromne połączenia oraz funkcjonalność. Głównym powodem zmiany garderoby był kryzys gospodarczy pod koniec lat 20. Kobiety były niejako zmuszone do noszenia skromniejszych ubrań, często ze sztucznych tkanin. To wtedy pojawił się nylon i modne stało się noszenie rajstop, które stały się hitem.
Moda lat 30. znacznie różni się od tej z poprzedniej dekady. Zmiana polegała na skromności ubioru. Naturalne, drogie surowce i materiały zastąpiono przez sztuczne odpowiedniki. Wszechobecny modernizm narzucił proste linie, wzory i formy. Wynikało to z minimalistycznego podejścia również do innych dziedzin życia. Stroje musiały być przede wszystkim wygodne. Kobiety stawały się coraz bardziej aktywne, więc ubrania nie mogły ich w żaden sposób ograniczać, musiały sprostać wymaganiom stawianym przed nimi. Istotną zmianą było porzucenie stylu tzw. “chłopczycy”. Od lat 30. zaczął panować trend na podkreślające kobiecą talię paski. Typowy zestaw na co dzień do pracy to spódnica za kolana, elegancka bluzka i sweterek. W modzie były rzeczy podkreślające kobiece kształty, czyli taliowane żakiety, eleganckie sukienki, spodnie z wysokim stanem. To właśnie spodnie stały się totalnym hitem. Ta ekstrawagancka jeszcze w latach 20. część garderoby stała się symbolem kobiecość, a przestała być kojarzona tylko z modą męską. Na wieczór zaś kobiety wybierały długie, zwiewne suknie, rozszerzane ku dołowi. Towarzyszyły im często wyraziste dodatki w formie futrzanych szali czy charakterystycznych kopertówek.
Ikonami, które były wówczas uosobieniem piękna i dobrego stylu były Greta Garbo oraz Marlene Dietrich. Zaś projektantki i projektanci dyktujące najnowsze trendy, czyli Elsa Schiaparelli czy Alix Gres i Edward Molyneux, charakteryzowali się z jednej strony awangardowymi pomysłami, falbanami i obszernymi sukniami, z drugiej królowała skromność, delikatność i szyk.
Ten inspirujący czas w modzie inspiruje nadal i nie daje za wygraną. Wracają do łask trendy lat 30., są na nowo interpretowane. Stylizacje bazujące na tamtym okresie idealnie wpisują się w nasze czasy - są odzwierciedleniem kobiecości, klasy i dobrego stylu. Trzeba przyznać, że nasze babcie mogłyby być naszymi osobistymi stylistkami, ponieważ nie brakowało im smaku i wyczucia. Warto podjąć się kontynuacji tak inspirującego okresu w modzie i nie dać mu zginąć. Aby ułatwić i umilić poszukiwania, zajrzyjcie na stronę sklepu internetowego Elsanti Milanówek, gdzie znajdziecie szeroki wybór dodatków do stworzenia stylizacji na miarę lat 30.