Barwne Indie - czy sari jest obowiązkowe?
Wybierając się do Indii, nie ma sensu pakować do walizki tradycyjnego bikini, bluzeczek na ramiaczkach czy krótkich topów. Shorty też odpadają. Sprawdzą się za to barwne maxi suknie, przewiewne koszule zakrywające ramiona i dekolt, alladynki czy zwykłe t-shirty. To normalne dla kobiet żyjących w Indiach, aby nosić długie spodnie i zakrywać głowę w 40-stopniowym upale. Ubierają się skromnie, nie eksponując ciała. Za to bawią się barwami i wyglądają jak rajskie ptaki. Dla nich nie istnieją szarości i beże, a łączenie kolorów to dla nich pestka - nie ma złego zestawienia.
W Indiach istnieją dwa style - tradycyjny i nowoczesny. Osoby uboższe, pochodzące z małych wiosek, ubrane będą w tradycyjne stroje indyjskie, kultywujące tradycję sprzed kilku tysięcy lat. Osoby konserwatywne i gospodynie domowe także wybierają stroje charakterystyczne dla regionu. Zaś w południowej części kraju, zwłaszcza w Tamil Nadu, króluje styl nowoczesny, “zachodni”. Kobiety noszą spódnice i wpinają we włosy kwiaty. W kultywowaniu tradycji biorą udział głównie kobiety. Mężczyźni nie przywiązują wagi do strojów indyjskich, ponieważ wolą wygodę. Oczekują za to od kobiet noszenia sari czy qamiz (tunika z rozcięciami po bokach). Wygląda to dość groteskowo, gdy obok kobiety ubranej w tradycyjny strój stoi mężczyzna w spodniach i koszulce. Na styl “zachodni” pozwalają sobie jedynie członkowie z klasy średniej i bardzo zamożne osoby. Ale dlaczego ci obywatele właściwie mogą sobie pozwolić na więcej? Dziewczęta noszą spódniczki, co nie jest dopuszczalne na ulicach Indii. Osoby z bogatych rodzin są wożone przez szoferów, bywają w hermetycznych miejscach, restauracjach czy klubach, gdzie średnio zamożni ludzie nie mają wstępu. Dla nich wartości Indii nie są istotne. Wolą patrzeć na Amerykę czy bardziej nowoczesne kraje i inspirować się nimi.
Tradycyjne sari, o którym mowa w tytule, jest pasem materiału o długości ok. 5 m., który może być noszony na przeróżne sposoby. Drapowanie wolnego końca sari daje efekt całości. Każda hinduska zna tysiące sposobów na wiązanie sari. Z mody nie wychodzi zaś biżuteria. Hinduski uwielbiają nosić kolosalne ilości bransoletek, najchętniej złotych. Do tego widoczne kolczyki i naszyjnik. Całość daje niezwykle barwny i pozytywny efekt. Mimo ograniczeń kobiety w Indiach wyglądają olśniewająco.
Szkocja, Anglia… - Wielka Brytania w różnych odsłonach.
Oksfordki, spódnice w kratę oraz wełniane swetry to tylko niektóre elementy stylizacji inspirowanych modą angielską. Zwracają uwagę na jakość tkaniny, wybierając głównie dzianinę, tweed, bawełnę i zamsz. Aby uzyskać brytyjski look najlepiej podpatrzeć gwiazdy show biznesu lub członków rodziny królewskiej. W szafie na pewno powinien się znaleźć klasyczny trencz, eleganckie buty na płaskim obcasie i marynarka oraz duża listonoszka. Na co dzień brytyjczycy ubierają się wygodnie i luźno, przeważają spodnie, swetry, wygodne buty i pojemne damskie torebki. Kobiety chętnie zakładają kapelusze, aby podkręcić stylizację modnym dodatkiem.
W kontekście słynnej szkockiej kraty jest ona bardzo modna w całej Wielkiej Brytanii. Obcisłe sukienki w kratę czy dodatki do stylizacji przewijają się nieustannie. Najbardziej jednak brytyjki lubią stosować kratę jako główny element stylizacji, np. jesienny płaszcz.
Ikoną brytyjskiej mody na zawsze pozostanie księżna Diana. Po ponad 20 latach od jej śmierci nadal zachwyca i inspiruje miliony. Już na samym początku, podczas ślubu i wejścia do rodziny królewskiej Diana miała na sobie zniewalającą suknię w kolorze kości słoniowej z ośmiometrowym trenem. Zrobiła niesamowite wrażenie, na początku niekoniecznie w pozytywnym sensie, ale finalnie została doceniona. Na początku małżeństwa wybierała grzeczne i stonowane looki. Z czasem zaczęła jednak eksperymentować z modą i stawiać na głębsze dekolty, mocniejsze printy i asymetrię. Na co dzień Diana ubierała co chciała, nie przejmując się sztywnym dress codem panującym w rodzinie królewskiej. I w tym była i nadal jest jej siła i ogromna inspiracja dla wszystkich kobiet na całym świecie.