Zjednoczone Emiraty Arabskie są podróżniczym marzeniem wielu z nas. Wszechobecne bogactwo i gorący, zwrotnikowy klimat przyciągają turystów jak magnez. Jednak czy zadajemy sobie pytanie ile wiemy, a raczej ile NIE wiemy o tamtejszej kulturze, obyczajach i . . . modzie? Tym razem postaram się przybliżyć skrawek nieco innego świata.

         Całe życie w Emiratach podporządkowane jest restrykcyjnym zasadom prawa szariatu. Podróżująca samotnie kobieta może mieć problemy z pobytem na miejscu. Powinna ona podróżować ze swoim mężczyzną - być jego córką, żoną czy siostrą. Zwraca się też uwagę na stan cywilny (w tym turystów). Jednak istnieje coraz więcej hoteli, gdzie nikt nie drąży tematu, czy para, które chce się zatrzymać w tym hotelu jest małżeństwem. Często lepiej nie wyprowadzać obsługi z błędu ;)

         Kobiety mogą korzystać z pełni swobód, jakie przysługują mężczyznom, spełniać się zawodowo i kształcić, lecz ta wolność kończy się z momentem wyjścia za mąż. Wówczas stają się całkowicie zależne od woli męża. To on decyduje, jak jego żona spędza swój wolny czas, czy wyjdzie z domu. Specjalnie dla kobiet przygotowane są oddzielne wagony w metrze, tworzą się osobne kolejki, tylko kobiece salony kosmetyczne. Nasuwa się pytanie, co jest tego celem? Powodem jest szacunek dla kultury i tradycji, ale co za tym idzie? Może kompletnie nic…

         Kolejną ważną kwestią życia w Emiratach jest spożywanie alkoholu. Ważną o tyle dla turystów, bo dla mieszkańców jest oczywiste, że spożywanie alkoholu w miejscu publicznym jest surowo karane. Delektować się trunkiem można jedynie w zaciszu domowym lub w barze. Nawet za przebywanie pod wpływem alkoholu w miejscu publicznym grozi surowa kara. To samo tyczy się okazywania sobie czułości. Gdy nie znajdujemy się w hotelu czy mieszkaniu, lepiej ograniczyć pocałunki, pieszczoty czy trzymanie się za ręce. W najlepszym wypadku zostanie to uznane za nietakt, w gorszym grozi takim delikwentom kara więzienia. Lepiej zostawić sobie bliskość na wspólny wieczór.

         I na koniec wracamy do bliżej do tej pory przytaczanej tematyki czyli . . . co się nosi w Emiratach? Czy prawdą jest, że KAŻDA kobieta musi nosić abaji (długa, czarna narzuta, którą noszą lokalne kobiety)? Wcale nie! To zwyczaj i kultura tego regionu. My jako turystki nie musimy zakładać abaji, lecz obowiązuje nas wymagane minimum, czyli zakryte ramiona i spódniczka lub spodnie do kolan. W meczetach obowiązuje strój zakrywający ramiona, nogi oraz głowę (shayla to rodzaj nakrycia głowy, gdzie widoczne są jedynie oczy kobiety), wymagane jest również zdjęcie butów, aby nie “zanieczyszczać” zastanego miejsca. Najlepszym wyborem będzie jalabiya, sukienka do kostek zakrywająca wymagane części ciała. Dubaj pozwala nosić kobietom spodnie! Muszą one oczywiście być za kolano, ale to wielki sukces zważywszy na to, że w innych krajach muzułmańskim spodnie zarezerwowane są wyłącznie dla mężczyzn.

          Wybierając się na Bliski Wschód nie dajmy się zwieść pozornemu luzowi i komercji. Traktujmy z szacunkiem kulturę tak bardzo różniącą się od naszej i pamiętajmy, że odwiedzając ten kraj, jesteśmy tam tylko gośćmi.